Emeryty i ZZ niszczą do końca godność tej kopalni a tym razem jeszcze wraz z pracownikami. Do panów związkowców bo wiem, że to czytają: "MY JUŻ NIE CHCEMY PRACOWAĆ NA TEJ KOPALNI! - ZNISZCZYLIŚCIE JĄ KOLESIORSTWEM I WASZYMI CHORYMI INTERESAMI!!!" Do niedawna chciałem by to ocalało ale teraz gdy przejrzałem na oczy wolę 40 km mieć do pracy ale robić na normalnej kopalni a nie w tym gównie gdzie trzeba tyrać za trzech a sprzęt to na Guido lepszy mają. Dno, smród i gałgany w związkach - tyle tu zostało proszę państwa.
Gawlik i Pawlinów to dobry tandem. Pierwszy zna się na gospodarce i jak ryba w wodzie kuma rynek. Drugi może wzbudzać kontrowersje i u niektórych niesmak albo oburzenie. Ale to prawdziwy górnik, któremu nie wcisniesz kitu. Ten facet umie zmobilizować załogę, a gdy ta zrobi swoje potrafi to docenić. Owszem, JP ma swoje za skórą, ale kto nie ma ? Nie wiem czy jest w JSW ktoś kto lepiej zna rynki, biznes i globalną gospodarkę od prezesa Gawlika i nie ma drugiego takiego górnika jak Józef Pawlinów. Reasumując. Ci dwaj prezesi podnieśli JSW z kolan. Teraz czas na umocnienie pozycji i Rozwój, Rozwój, Rozwój.
ciekaw jestem bardzo co zwiazkowcy zrobili kiedykolwiek dla gorników? Wiadomo przeciez ze mają wszystkich dolowych głeboko...Tomasz Gawlik stara sie kazdego dnia jsw ratowac a zwiazkowcy mu cały czas kłody pod nogi rzucaja
a co maja zrobic, krupiński nawet jako kopalnia niedochodowa, nadal pozwala zarabiac zwiazkowym firmom górniczym, dzięki temu zwiazkowcy maja stały dopływ gotówki
Związkowcy, przynajmniej od czasów Premiera Buzka, są współodpowiedzialnym za całą sytuację kadrową w Górnictwie. Od Ministra (?Premiera!) poczynając, na szeregowych stanowiskach w kopalniach kończąc.
Równolegle tworzyli sobie zaplecze dla "swoich" w spółkach okołogórniczych, lub firmach tworzonych na majątku pokopalnianym.
Podobnie obsadzili "swoimi" spółdzielnie mieszkaniowe, powstałe z gruntów Skarbu Państwa i mieszkań wybudowanych ze środków tego Skarbu Państwa i kopalnianych.
Wymagajmy zatem nieco więcej od "tych pań i panów"!
Zamiast śmiać się z Kacperka i Jego Pana, należy Pani "S" napisać na drzwiach: SPRAWDZAMY
Póki co do gabinetów Pani "S" smarują "osobniki" z takimi samymi wnioskami jak kiedyś do gabinetów kopalniach POP: stanowisko poproszę!