Aborcja jest tematem trudnym, gdyż pod uwagę bierze się tylko mężczyzn i kobiety ale pod uwagę nie bierze się nienarodzonego Życia.
W celu lepszego zrozumienia sytuacji musimy zastanowić się nad pewnymi kwestiami:
Aborcja nie jest tematem osobnym. Aborcja jest tematem powiązanym z całokształtem naszego myślenia!
Czy ratowanie kobiet pomoże ratowaniu ich dzieci?
Czy ratowanie kobiet jest rzeczywiście ratowaniem czy zezwalaniem na zabijanie ludzi nienarodzonych?
Dlaczego ratowanie kobiet polega na mordowaniu ludzi? Czy możemy ratować kobiety w taki spsob, żeby w międzyczasie nie krzywdzić drugiego człowieka?
Jeśli kobiety, które tworzą życie będą zabijać swoje własne dzieci to kto w takim razie powinien zadbać o to, żeby życie, które ONE tworzą, a za które ONE są odpowiedzialne w pierwszej kolejności?
Czy zabijanie Życia w samym jego zarodku nie świadczy o tym kim się staliśmy jako ludzie?
Czym jest dla nas Zycie ogólnie ujmując jego definicję?
Dlaczego dałyśmy się wciągnąć w sytuacje biało-czarna, w której nie ma innej opcji jak tylko mordowanie nienarodzonego Życia?
Musimy się zastanowić nad paradoksem sytuacji i paranoją naszego myślenia.
Krótko mówiąc: z aborcją i naszym ogólnym myśleniem jest coś nie tak!
PO to MASONERIA . Jak tacy ludzie moga sie wypowiadac w kwesti ludzkiego zycia a poza tym widac po kolorze ubran ze nie sa w zalobie lecz za smiercia.Czytajcie panstwo co masoneria chce zgotowac calemu swiatu.
Zakazania aborcji chcą starsze kobiety i księża, którzy najbardziej znają na macierzyństwie. Aborcja tej grupy nie dotyczy. Przerażające jest zacietrzewienie wyrażania opinii. Niech wszyscy stosują zasadę "Co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie".
czyżby chuć była tak mocna ze nie ma czasu się zabezpieczyć ???
Czyżby kobiety były tak głupie i nie miały pojęcia jak się zabezpieczyć przed niechciana ciąża ???
Większość tych kobiet co chcą aborcji żyje samotnie z swym dzieckiem , wiec dlaczego każą innym robić skrobanki ???