Rozumiem że znikną również plakaty z sympatycznymi kandydatami, bo co to za prawo i sprawiedliwość jeśli oni zostaną i będą nas witać przed urną i żegnać po wyjściu a następnie zwisać smętnie przez kilka miesięcy zaśmiecając środowisko i umysly
A plakaty też zawsze znikają? Ciekawa jestem, czy tym razem nie dojdzie do złamania ciszy. Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości, Poznań, niech zapozna się z kandydaturą Bożeny Szydłowskiej.