To będzie ubaw.
Pomijając brednie, które pan prezes wymyślił, żeby "uwalić" nową ustawę, to jest jeszcze jedna sprawa. Nie wiem który to "geniusz" w todze wymyślił, ale przegapił pewien drobny szczegół. Wniosek od RPO jest obarczony poważną wadą formalną. Bo podbił się pod nim zastępca RPO. A zastępca RPO nigdzie nie jest umocowany prawnie do składania wniosków do TK. Czyli jego wniosek nadaje się jedynie do niszczarki, a jest traktowany jako ważny dokument.
Kompromitacji kasty sądowniczej ciąg dalszy...