Panie Kukiz, problemem nie jest to, czy ma Pan program, czy nie. Pan przede wszystkim nie ma spójnego zespołu, który mógłby za jakimikolwiek propozycjami głosować. Wprowadzi Pan kilkanaście osób (może), które całkowicie się "rozbiegną" po innych ugrupowaniach. I tyle. Szkoda głosu. Ale piosenki ma Pan całkiem fajne.

Kukiz napisał: "Politycy deklarują co prawda, że źródłem finansowania mogłoby być „domknięcie luki w VAT”, lecz żadna partia nie ma pomysłu, jak to zrobić. Tylko Ruch Kukiz ’15 w swojej „Strategii Zmiany” ma ujęte skąd pozyskać pieniądze" Tymczasem w raporcie CenEA nic takiego nie ma, a w informacji prasowej o tym raporcie czytamy: "Wszystkie Komitety Wyborcze opierają możliwość sfinansowania swych programów głównie na ograniczeniu tzw. luki w podatku VAT, jednak poza reformą VAT proponowaną przez KW Nowoczesna, nie przedstawiono konkretnych rozwiązań, które miałyby się do zamknięcia tej luki znacząco przyczynić. " Za to w tym raporcie wątpią w możliwość wprowadzenia w życie najbardziej kosztownych reform - dotyczy to obietnic PIS, Kukiz ’15 i Zjednoczonej Lewicy. Swoją drogą, koszty wprowadzanych zmian (od najtańszych) wynoszą: PSL 3,7 mld zł Nowoczesna 6,0 mld zł Razem 15,7 mld zł PIS 44,9 mld zł Kukiz ’15 67,4 mld zł ZL 97,7 mld zł Czyli: - to Nowoczesna ma konkretne rozwiązanie na sfinansowanie zmian - Kukiz ’15 też jest hojny w obietnicach przedwyborczych, które nie idą w parze z wyliczeniami na ich realizację - z komitetów, które obiecują ludziom największe zyski, najtańszy jest Razem (na propozycjach Nowoczesnej straci 60% najbiedniejszych, a wzrost korzyści w propozycjach PSL nie jest zbyt duży)