I co z tego, że mam 65 lat życia i 48 lat pracy fizycznej (pracuję od 17-go roku życia, od 01-08-1968 r.) bo zanim projekty PIS-u lub PSL-u wejdą w życie, to będę miał ponad 66 lat życia (ur. 1951 r.) czyli wiek emerytalny uchwalony przez PO i ponad 49 lat pracy fizycznej. Do października 2017 r. jest jeszcze 1 rok i 3 m-ce. PO podwyższyło wiek emerytalny w dwa tygodnie, a ustawa weszła w życie po 7-miu miesiącach. PIS potrzebuje ponad 2 lata, by powrócić do poprzedniego wieku emerytalnego. Dla mnie te ustawy będą nic nie warte.