Komentarze 3

DODAJ KOMENTARZ
J jaś 2016-07-03 10:01:52
Obniżenie wieku emerytalnego miało nastąpić w ciągu pierwszych 100 dni rządu. Minister Kowalczyk twierdzi, że "połowa roku będzie takim terminem, ale nie można wykluczyć, że może to być nieco później" Tymczasem rzecznik rządu, pan Bochenek mówi, że "najwcześniej podejrzewam, że to będzie rok 2018" W 2018 r. to ja będę miał 67 lat życia (ur. 1951 r.) i 50 lat pracy fizycznej. (pracuję od 17-go roku życia, od 1968 r.) Dla urodzonych w 1951 r. to będzie "musztarda po obiedzie." W żadnym cywilizowanym kraju rząd nie zmusza swoich obywateli do pracy fizycznej przez 50 lat, aby mieć prawo do emerytury.
Zgłoś
J jaś 2016-07-03 08:40:18
cytat z reformy emerytalnej z 1999 r. "emerytury będą ściśle związane z sumą składek, jakie każdy z nas wpłacił w ciągu całego okresu pracy" A więc dlaczego taki deficyt. Ano dlatego, że mamy liczne grupy uprzywilejowane, którym ZUS, za przyzwoleniem rządu, wypłaca emerytury choć nie odprowadzają składek, lub odprowadzają niewiele, żerując na reszcie społeczeństwa. Założenia reformy były takie, że poszczególne rządy miały wypracować "formy i sposoby finansowania rozwiązań emerytalnych tych grup zawodowych". Że tak się nie stało to wina poszczególnych rządów po 1999r.
Zgłoś
B Bozena58 2016-07-01 18:31:58
To co!? Ministerstwo finansów chce dać podwyżki budżetówce kosztem emerytów??? To my płacimy składki emerytakne,żeby budżetówka dostała tą kasę?? To jest chore!
Zgłoś

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!