A co powie p. Tchórzewski na podwyżki cen energii elektrycznej konieczne dla sfinansowania budowy nowych bloków weglowych. Pisze o nich "Rzeczpospolita" z 31.05. Jeśli dołożymy do nich wydatki na odtworzenie sypiącej sie sieci energetycznej i modernizację starych elektrowni (sporo pracuje ponad 50 lat) to podwyżki mogą przekroczyć 20-25%.
Maskowanie tego gadką o dopłatach do OZE to już nie hipokryzja - to zwykłe bezczelne kłamstwa w najlepszym stylu "demokratycznej większości".