Należy podziwiać biegłość socjotechniczną jaką ten bankster uzyskał dzięki Opus Dei. Te piekne słowa, okrągłe frazesy i całkowita nieznajomość realiów krajowego przemysłu.
Rysuje się zabójczy sojusz krajowych "finansistów" ze SKOK'ów i kościelnych "pralni" z którymi nawet papież Franciszek nie może sobie poradzić.
Kolonializm pod przykryciem "suwerennościowej" retoryki.
Cierpnie skóra nad tą podmiotowościa PiS. Wszystkie opcje jak dotąd nie dbały o jakąś podmiotowość Polski, ale głównie o podmiotowość osiągania jaknajwięcej korzyści indywidualnej dla siebie i w tym celu tzw. elita zmienia chorągiewkę na taką, która zapewni im maksimum korzyści. Wagońcie wszystkich emerytów z Sejmu po odsiedzianej 2 kadencji, bo skoro nic nie robili, to nadal nic robić dla Polski, tj. dla Polaków, nie będą.