Przecież lotnisko w Świdniku powstało za rządów PIS. Jak mogli do tego dopuścić!! :-) A tak na poważnie to susły na lotnisku żyją, ich siedlisko ma się dobrze bo przecież jest to teren trawiasty lotniska a las obok lotniska jest wycinany dalej, tyle tylko że tym razem jest to cięcie w ramach tzw. racjonalnej gospodarki leśnej.
Hipokryzja i polityka a nie ochrona przyrody.
A jak na początku wieku mówiono, że swoją unikatowość dolina Rospudy zawdzięcza ludziom, to ekoterroryści linczowali (na całe szczęście tylko medialnie) autorów tych słów.
I jak sobie przypomnę o tych dziwnych kwiatkach, które już tylko tam występują...