Według sondażu zamówionego przez Zjednoczoną Lewicę wynika, że ugrupowanie może liczyć na 12 proc. poparcia z prognozą nawet na 23 proc.

W ostatnim tygodniu Zjednoczona Lewica (ZL) zamówiła sondaż na próbie 1038 osób zrobiony przez Ipsos. Wyszło ponad 10 proc. Z perspektywą na 23 proc.

- Te 23 proc. to ci, którzy zagłosują, i ci, którzy rozważają poparcie ZL - mówi w Gazecie Wyborczej" Dariusz Joński, szef sztabu wyborczego ZL i rzecznik SLD. Dokładniej chodzi o wyborców potencjalnych, którzy na razie nie określili konkretnie jednego ugrupowania, ale najbliżej im do oddania głosu na koalicję.

Jak wynika z badań, ewentualni wyborcy Zjednoczonej Lewicy najbardziej zwracają uwagę na następujące postulaty 2,5 tys. zł pensji minimalnej, zakaz eksmisji na bruk. walka ze śmieciówkami, opodatkowanie księży i wyprowadzenie religii ze szkół - czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

W sondażu zbadano także przepływ elektoratu. Okazało się, że wyborcy rozczarowani Platformą głosują albo na ZL, albo na Pawła Kukiza. Różnica między ZL, a PO wyniosła tylko 8 proc. To dlatego tydzień temu na konwencji ZL w Warszawie jeden z przekazów brzmiał: gonimy PO. Chociaż żaden polityk ZL nie wierzy, że rzeczywiście dogonią, to sygnał ma być jasny: nie jesteśmy jednym z sześciu małych ogólnopolskich komitetów, tylko jednym z trzech dużych, obok PO i PiS - pisze "Gazeta Wyborcza".

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News